Sukienka – wyznacznik kobiecego stylu

Sukienka jest jedną z ulubionych części damskiej garderoby, chociaż nie zawsze tak było. Suknie, albo przynajmniej ubrania przypominające suknie, nosili także mężczyźni: Sumerowie, Egipcjanie, Grecy, Rzymianie. Wraz z pojawieniem się tabu, suknia stała się ubiorem kobiecym.

Co prawda, od czasu co czasu, na światowych wybiegach, pojawiają się odważne propozycje ubrania mężczyzny w spódnicę lub pewną formę sukienki, ale są to jedynie próby dyskusji wywołane przez takie znane marki jak: Jean Paul Gaultier, Kenzo czy Dolce &Gabana. Jak na razie mężczyzna ubrany w sukienkę otrzymuje etykietkę fashion victim i opinię kompletnego dziwaka.

Sukienka – kilka faktów

Pierwsze sukienki były drapowane. Ze względów technicznych (brak igieł i nici) materiały upinano, zawiązywano, przepasywano. Suknia kobieca w starożytnych Grecji lub Rzymie była minimalistyczna, delikatna i piękna, nadawała kobiecie niezwykłego szyku. Wciąż jeszcze miała charakter praktyczny. Podejście do sukni jako ubrania totalnie się zmieniło we Francji Ludwików. Suknie musiały być obszerne, bogate, wręcz karykaturalnie duże. Ich zadaniem było ukazanie hierarchii kobiety w społeczeństwie. To, że było to swoistego rodzaju rusztowanie ograniczające ciało, miało przemawiać na ich korzyć.

Współczesne kobiety nawet sobie nie mogą wyobrazić, że w czymś takim można było funkcjonować. Rewolucja francuska znacznie zmieniła te proporcje. Okazało się, że z jednej dawnej sukni można uszyć kilka, stelaże nie są konieczne, a w ogóle to wszystko można uprościć, zredukować, nadać sylwetce prostoty i wdzięku. I chociaż później wracano jeszcze do bogatych zdobień, to tendencja była jasna. Kobiety nie chciały być więzione w sukniach. W romantyzmie suknia była lekka i zwiewna, z reguły wiązana wstążką tuż pod biustem. Zaczęły królować barwy delikatne, jasne, dziewczęce. Potem, na chwilę, wrócono do zakrytych dekoltów, tali osy, dużych i wzorzystych rękawów, ciemnych kolorów. Pożądaną sylwetką była tzw. klepsydra, a kroje sukien miały pozwolić ją osiągnąć. Wydaje się jednak, że był to ostatni moment historii, w którym suknia dominowała nad ciałem.

Przełom wieków XIX i XX

Przełom wieków był wyzwoleniem dla kobiet w sensie mentalnym i praktycznym. Suknia zaczynała przybierać charakter minimalistyczny. Znacznie ją skrócono, pozbawiono niepotrzebnych ozdób. Miało być lekko, swobodnie, kobieco, a jednocześni wygodnie. Stawiano na sylwetkę szczupłą i wysportowaną, a sukienka miała to podkreślać. Kolejne lata były bardzo dynamiczne w damskiej modzie, a sukienka wciąż była popularna. To wtedy też narodził się jeden z najpopularniejszych typów sukienek, tzw. mała czarna. Wszystkie panie do dzisiaj z wdzięcznością myślą o jej twórczyni Coco Chanel, która duszę kobiety rozumiała jak nikt inny.

Sukienki krótkie – przełom w modzie                              

Skracanie sukienek było symbolicznym wyzwoleniem się kobiety. Najpierw odsłonięcie kostki, potem długość do połowy łydki, a w latach trzydziestych ubiegłego wieku pierwsze sukienki, których długość była w okolicy kolan. Druga wojna światowa przerwała te rewolucyjne trendy. W pierwszych latach powojennych dominowały modele podkreślające biust i biodra Były to bardzo kobiece sukienki, szyte z lekkich naturalnych tkanin, ozdabiane kokardkami, falbankami i guziczkami, Takie suknie nosiła francuska aktorka i ikona stylu Brigitte Bardot. W latach sześćdziesiątych nastąpił kolejny przełom, a właściwie rewolucja. Na wybiegi wkracza sukienka mini, która bardzo szybko zostaje pokochana przez kobiety. Oczywiście nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, ale taka na długo. Mini była szczególnie popularna pod koniec lat sześćdziesiątych, ale regularnie powraca na światowe wybiegi i ulice.

Jaka jest współczesna sukienka?

Współczesna sukienka jest różnorodna. Raczej nie można oczekiwać jakiś rewolucyjnych modeli, bo właściwie wszystko już było, ale to jednocześnie daje kobietom możliwość wyboru. Długie, krótkie, dopasowane, luźne, w kwiaty, grochy, kratkę, minimalistyczne i bogato zdobione. Jednym słowem jest z czego wybierać. Nic dziwnego, że damskie szafy są pełne sukienek, zwłaszcza tych na bardziej formalne okazje. Kobiety po prostu wiedzą, że jeśli chcą wyglądać zmysłowo i efektownie, powinny wyszperać ze swojej szafy odpowiednią sukienkę.

Tekst: Bogumiła Pierzchanowska portal dla kobiet cafepineska.pl

Grafika: Efes, pixabay